Podsumowanie COP26* - Konferencja ostatniej szansy?
Tegoroczne negocjacje, nazywane czasem w mediach konferencją ostatniej szansy, wiązały się z oczekiwaniem ustalenia planu wdrażania przez strony swoich zobowiązań, wynikających z Porozumienia Paryskiego. Każda decyzja, która zostaje formalnie przyjęta na szczycie, musi być, bez wyjątku, zaakceptowana przez wszystkie uczestniczące państwa. Czy w tym roku udało się nadać dobry kierunek światowym działaniom na najbliższe lata?
Z powodu pandemii wirusa COVID-19, 26 edycja COP odbyła się rok później niż wstępnie zakładano. Kluczowymi oczekiwaniami wobec uczestniczących krajów i reprezentujących je polityków, były: wyznaczenie ambitniejszych niż dotychczas celów w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 r., uzgodnienie kwestii przeznaczenia środków na adaptację do zmian klimatu oraz zwiększenie finansowania działań klimatycznych, zwłaszcza na rzecz krajów rozwijających się.
Upraszczając - kraje rozwinięte muszą przejąć lwią część kosztów transformacji i adaptacji, a kraje rozwijające się muszę w dużym stopniu zrezygnować z dalszego wykorzystywania paliw kopalnych, co uważają za niezbędne do osiągnięcia wzrostu gospodarczego.
Gdzie byliśmy przed COP26?
Według danych z Emissions Gap Report 2021 ocieplenie, którego mogliśmy się spodziewać na podstawie zobowiązań sprzed COP26, to aż 2,7 °C do 2100 roku. Przypomnijmy, że naszym celem z Paryskiego Porozumienia jest 1,5 °C do końca wieku.
Podczas szczytu klimatycznego w Glasgow wyniki swojej najnowszej analizy przedstawił międzynarodowy zespół Global Carbon Project, podsumowujący globalne i krajowe emisje dwutlenku węgla. Wynika z niego, że ograniczenie wzrostu średniej temperatury do 1,5°C względem czasów przedprzemysłowych, wymaga wyzerowania emisji w połowie stulecia, a w przypadku progu 2°C musi się to stać w latach 2070. Co więcej, szybki spadek emisji powinien wystąpić już w najbliższych latach. Do 2030 roku emisje dla celu 1,5°C powinny spaść o 45%, a dla celu 2°C o 25% względem 2010 roku. Niestety, od roku 2010 emisje nie spadły, lecz przeciwnie – wzrosły.
Jak zauważył prof. Pierre Friedlingstein, z Exeter’s Global Systems Institute w Exeter, który kierował badaniem:
“Szybki wzrost emisji w miarę, jak gospodarki wychodzą z pandemii, wzmacnia potrzebę natychmiastowego globalnego działania w sprawie ochrony klimatu. Odbicie globalnych emisji CO2 z paliw kopalnych w 2021 r. odzwierciedla powrót do gospodarki sprzed koronakryzysu, opartej na paliwach kopalnych. Na razie inwestycje w zieloną gospodarkę pojawiające się w pakietach odbudowy niektórych krajów nie były same w sobie wystarczające, aby uniknąć powrotu w pobliże poziomów emisji sprzed pandemii.”
Biorąc pod uwagę niszczycielski wpływ klimatu, jaki zaobserwowaliśmy ostatnich latach — od suszy i pożarów lasów, po poważne powodzie i podnoszący się poziom mórz — kraje muszą zdecydowanie zwiększyć swoje ambicje w zakresie ochrony klimatu. Tegoroczne ustalenia będą miały kluczowe znaczenie dla osiągnięcia celu porozumienia paryskiego, jakim jest ograniczenie ocieplenia do 1,5°C powyżej temperatur sprzed epoki przemysłowej.
Glasgow - krok do przodu?
Dwa tygodnie wystąpień, negocjacji i kuluarowych rozmów dało nam w efekcie kilka bardzo ważnych deklaracji. Pierwszą z nich było porozumienie ponad 100 krajów, które zobowiązały się do powstrzymania i odwrócenia procesu wylesiania do 2030 r. Wśród sygnatariuszy są kraje, na terenie których znajduje się 85 proc. światowych lasów, w tym Kanada, Rosja, Brazylia, Demokratyczna Republika Konga, Indonezja i Kolumbia. Ponadto porozumienie mówi także o zapewnieniu środków finansowych dla tych krajów rozwijających się, które obecnie gospodarka opiera się w dużej części na drewnie.
Drugim kluczowym momentem konferencji była deklaracja dotycząca ograniczenia emisji metanu. Porozumienie zainicjowane przez przedstawicieli Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych zawiera zapisy ws. redukcji emisji tego gazu do końca obecnej dekady o 30 % w stosunku do poziomu emisji z 2020 r. Niestety wśród zaangażowanych w nie państw zabrakło m.in. Rosji, Indii i Chin, które emitują najwięcej metanu na świecie.
Głośnym z perspektywy Polski momentem COP26 było porozumienie ws. odejścia od węgla, a dokładnie uzgodnienie przez 190 krajów celu zakończenia nowych inwestycji węglowych i konieczności odejścia od energetyki węglowej. Wspólne oświadczenie mówi o realizacji tych deklaracji w latach 30-tych XXI wieku, w przypadku gospodarek rozwiniętych, oraz roku 2049, jeśli chodzi o resztę świata. Niestety Polska postanowiła przystąpić do tego porozumienia jedynie pod warunkiem, że zostanie zaliczona do tej drugiej grupy państw.
Porozumienie wszystkich państw kończące 26. Konferencję Stron zostało zawarte 13 listopada. Zdecydowanie pozytywną z punktu widzenia klimatu informacją jest fakt, że wprost mówi ono o potrzebie redukcji emisji gazów cieplarnianych pochodzących ze spalania węgla, który z kolei nazwano paliwem „najbardziej przyczyniającym się do ich powstawania”. Tym, co rozczarowało wielu obserwatorów na całym świecie oraz samego prezydenta szczytu, była zmiana w ostatniej chwili słowa "wycofanie" (phase out) zastąpiono "ograniczaniem" (phase down) w odniesieniu do paliw kopalnych.
„To ważny krok, ale niewystarczający. Musimy przyspieszyć działania na rzecz klimatu, aby utrzymać cel ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do 1,5 stopnia” – powiedział António Guterres w oświadczeniu opublikowanym na zakończenie konferencji.
Konferencja to nie tylko negocjacje polityków, ale także zaangażowanie społeczeństwa. W trakcie COP26 7 listopada przez Glasgow przeszedł marsz ok. 100 tysięcy ludzi, których głównym hasłem było domaganie się od decydentów bardziej zdecydowanych działań w walce ze zmianami klimatu.
Kolejna, 27. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu odbędzie się w 2022 roku w Egipcie.
*COP - Konferencja Stron (ang. conference of the parties) Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC) to dwutygodniowe wydarzenie, które odbywa się corocznie późną jesienią od 1995 roku. Jest to formalna sesja negocjacyjna dla wszystkich zaangażowanych krajów, która ma na celu wypracowanie planu realizacji ich zobowiązań i działań w dziedzinie klimatu. Przez lata stała się ona również ważnym forum dla wielu zainteresowanych stron z całego świata - aktywistów, organizacji pozarządowych czy przedstawicieli biznesu.